Wystarczy drobna stłuczka, do której doszło z powodu braku rozwagi, lekkomyślności jazdy, nieumiejętnego przemieszczania się autem, złych warunków atmosferycznych i innych podobnych czynników, a Ty stałeś się na ich skutek osobą poszkodowaną, mając uszkodzony samochód, aby należał Ci się samochód zastępczy. Wszystkiego na ten temat dowiesz się natomiast bezpośrednio z niniejszego poradnika. Zapraszamy do lektury.
Niekiedy nawet niewielka kolizja drogowa może prowadzić d sytuacji, że zostaniemy uziemieni w domu bez środka transportu przez kilka tygodni i to w zasadzie nierzadko zupełnie nie z naszej winy. W konsekwencji tego jesteśmy stratni, bo musimy ponosić koszty wydatków związanych z przejazdem komunikacją miejską.
Dodatkowo wynajmujemy pojazdy z wypożyczalni, ale zupełnie nie zdajemy sobie sprawy z tego, że niepotrzebnie nadwyrężamy swój domowy budżet, gdyż te fundusze jakie na wyżej wspomniane cele transportowe poczyniliśmy, mogą nam zostać zwrócone, a w zasadzie powinny, gdyż każdy zakład ubezpieczeniowy jest zobowiązany do tego, aby poszkodowanemu, który został pozbawiony na pewien czas samochodu indywidualnego, wydzielić samochód zastępczy w ramach OC sprawcy niefortunnego zdarzenia drogowego.
Wielokrotnie zdarza się tak, że samochód trafia do warsztatu tuż po stłuczce, w której uczestniczył, ale mimo tego czas reperacji jest mocno wydłużony. Powody? Po pierwsze, z tego względu, że auto zostało silnie uszkodzone, a po drugie dlatego, że warsztat jest oblegany i trzeba ustawić się cierpliwie w kolejce.
W międzyczasie towarzystwo ubezpieczeniowe powinno natomiast zobowiązać się do tego, abyś otrzymał stosowny pojazd zastępczy. Jeżeli zdarzy się natomiast, iż okres naprawy zostanie wydłużony, przekraczając termin wypożyczenia pojazdu zastępczego, powinieneś przede wszystkim postawić na negocjacje z ubezpieczycielem. Argumenty, jakie warto wtedy wysunąć, przekażemy Ci poniżej.
Po pierwsze, miej zaświadczenie z warsztatu, że faktycznie robota się wydłuży, a Ty nadal będziesz pozbawiony swego wozu. Dodatkowo możesz wskazać na to, że nie masz czym pojechać do pracy, szkoły czy też masz problem z przemieszczaniem się w celu naturalnego funkcjonowania. Istotny powinien być z perspektywy towarzystwa ubezpieczeniowego nie tyle uwzględniony na papierze czas wynajmu, ale realny okres naprawy. I to jest główny argument przemawiający za Twoją racją.
Co więcej, warto byłoby także zabezpieczyć się samemu, bo często ubezpieczyciel nie chce wypożyczać pojazdu, ale prędzej zwróci środki pieniężne za auto indywidualnie przez Ciebie wynajęte. Musisz jednak mieć za ten wynajem jakąś fakturę czy rachunek, który będzie dowodem na to, że naraziłeś się na określone koszty. W tym wypadku nie masz się nawet, co tłumaczyć, ponieważ to Ci się po prostu należy.
Niemniej jednak, aby nie wykluczyć się ze zwrotu kosztów najmu auta zastępczego, koniecznie powinieneś wypożyczyć taki pojazd, który będzie zwłaszcza na poziomie Twojego oraz takiej samej klasy jak Twój. Nie możesz doprowadzić do sytuacji, że oczekujesz od ubezpieczyciela zwrotu środków pieniężnych za wynajem luksusowego samochodu, podczas gdy Twój znajdujący się w reperacji jest przeciętny. Wtedy niestety odmowa jest jak najbardziej uzasadniona.