Bardzo często, mimo pełnych przesłanek do tego, aby ubiegać się o wypłatę odszkodowania z zakresu poniesionych strat materialnych czy też szkód osobowych, poszkodowani niestety nie decydują się na walkę o swoje prawa, a tym samym rezygnują z wysuwania roszczeń o uzyskanie odpowiedniej rekompensaty finansowej.
W tym przypadku warto jednak rozważyć dokładnie czy aby na pewno sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy nie jest klasyczną okolicznością, przy której należy nam się uzyskanie odszkodowania. W poniższych fragmentach naszego wirtualnego poradnika pozyskasz ujęte w pigułce informacje na temat zdarzeń i wypadków, w jakich warto podjąć kroki o otrzymanie konkretnego zadośćuczynienia.
Bardzo często pokrzywdzeni nie mają świadomości, iż to czego doświadczyli kwalifikuje ich do wydzielenia rozmaitych form świadczeń pieniężnych. Tak jest zwłaszcza wtedy, kiedy w grę wchodzą odszkodowania pracownicze. Zagadnienia są natomiast normowane przez Kodeks Pracy, który jasno wskazuje, do jakich okoliczności musi dojść, jakie mają one mieć zakres, skalę i charakter, aby w grę wchodziło domaganie się zadośćuczynienia i pozytywne dla wnioskodawcy rozpatrzenie sprawy. Warto wiedzieć, iż bardzo często winny takich a nie innych, kłopotliwych z perspektywy pracowników zdarzeń jest pracodawca, który nie przykłada się właściwie i precyzyjnie do realizacji wszelkich obowiązków, jakie powinien wykonywać względem zatrudnianego przez siebie personelu.
Zobowiązania te są natomiast regulowane przez Kodeks Pracy, czyli obowiązujące przepisy a nie wynikają z dobrej woli życzliwego szefa. Kiedy zaś dochodzi do jakichkolwiek uchybień obejmujących rozmaite zaniedbania, nieodpowiednie traktowanie personelu czy też niewłaściwe ich przeszkolenie czy też niezabezpieczenie w należyty sposób stanowisk, na których wykonywane są ich obowiązki zawodowe, zawsze pracownik ma prawo ubiegać się o wypłatę rekompensaty.
Jest to krok w kierunku wysuwania roszczeń odszkodowawczych ze strony poszkodowanego w jakimś stopniu personelu.
Odszkodowanie za wypadek przy pracy
W momencie realizacji prac zleconych przez naszego przełożonego lub niekoniecznie akurat wtedy zleconych przez zatrudniającego nas, ale wynikających z zakresu naszych stałych czynności obowiązkowych, doznajemy wypadku i ponosimy szkody rozumiane jako uszczerbek na zdrowiu. Wtedy mamy szansę na otrzymanie należnego nam odszkodowania bezpośrednio od pracodawcy. Nie jest to banalna w rozwikłaniu sprawa, dość czasochłonna i zawiła, ale mimo wszystko warto ją rozpocząć, gdyż rekompensaty są tu bardzo wysokie.
Należne jest dochodzenie swych racji na drodze sądowej, kiedy to potrzeba udowodnić iż odpowiedzialność za wypadek leży po stronie zatrudniającego nas. Na korzyść osoby, która doznała konkretnych szkód i występuje do instytucji sądowej, walcząc o swoje prawa przemawia między innymi sytuacja uchybień poczynionych przez pracodawcę w zakresie realizacji szkoleń pracowniczych, łamanie przepisów prawnych, w tym zwłaszcza odnoszących się do zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, regulacji prawnych związanych z ochroną życia oraz zdrowia itd. Po dokonaniu zgłoszenia wypadku, konieczne jest stworzenie uwzględniającego przebieg, przyczyny i okoliczności zdarzenia protokołu BHP.
Najpierw pokrzywdzony pracownik może liczyć na wsparcie w ramach funduszu powypadkowego wypłacanego przez ZUS. Tego typu pomoc natomiast nie przysługuje w momencie, kiedy do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło ze względu na bezpośrednią winę pokrzywdzonego. Podobnie odpada owa forma świadczenia w sytuacji, gdy pracownik wykonywał swoje obowiązki pod wpływem środków odurzających, alkoholi czy też naumyślnie działał tak, aby zlekceważyć wymagane do przestrzegania zasady BHP, dopuszczając się rażących zaniedbań.
W takim wypadku odszkodowanie przyjmuje postać zapomogi jednorazowej, a to jak duże ono będzie zależne jest głównie od dwóch podstawowych czynników, a mianowicie – stopnia doznanego na zdrowiu uszczerbku jaki będzie ustalony konkretnie przez lekarza orzecznika oraz bieżącej stawki jaka obowiązuje za jeden procent uszczerbku na zdrowiu. Kiedy przyznane zostanie poszkodowanemu świadczenie pieniężne wypłacane przez ZUS, wtedy istnieje szansa na to, aby iść dalej ze swoimi roszczeniami, a tym samym ubiegać się o rekompensatę w postaci odszkodowania bezpośrednio od samego pracodawcy, które przyjmuje postać uzupełniającą zadośćuczynienia.
Racja będzie nam natomiast przyznana wtedy, kiedy o odszkodowanie walczy się w momencie, gdy przełożony poszkodowanego całkowicie, w pełni ponosi odpowiedzialność za zdarzenie do jakiego doszło jako wypadku przy pracy. Ponadto rekompensata z jego strony należna jest też wtedy, gdy ubezpieczenie wypadkowe nie jest aż tak wysokie, żeby można było zupełnie pokryć z niego szkody i krzywdy doznane na skutek zajścia.
Odszkodowanie z tytułu mobbingu
Kolejną przesłanką do tego, aby ubiegać się o rekompensatę w postaci odszkodowania jest mobbing w miejscu pracy, który wraz z biegiem czasu okazuje się coraz powszechniejszym zjawiskiem. Jak normują to przepisy Kodeksu Pracy- jako mobbing rozumie się uporczywe nękanie czy też strasznie pracownika. Ma ono mieć charakter długotrwały i powodować zmniejszenie się samooceny przydatności zawodowej podwładnego. Najczęściej celem takiego zachowania jest nic innego jak ośmieszenie czy poniżenie i wyżycie się na pracowniku. Nierzadko chodzi o jego wykluczenie z grupy pracowniczej. Ofiara mobbingu ma szansę na pozyskanie zadośćuczynienia z tytułu tego przewinienia ze strony szefa, ale aby było to realne, konieczne jest zakończenie z nim współpracy, rozumiane jako rozwiązanie umowy o pracę.
Takie posunięcie powinno wyjść z inicjatywy pracownika, który w oświadczeniu pisemnym jasno wskazuje na to, iż główną przyczyną jego zakończenia współpracy zawodowej z danym pracodawcą jest właśnie akt mobbingu, którego doświadczył w kontaktach z przełożonym. W takim wypadku przełożony musi wypłacić rekompensatę jakiej wysokość nie powinna być mniejsza niż minimalne wynagrodzenie za pracę. Dodatkowe środki w ramach roszczeń o zadośćuczynienie za mobbing przysługują z kolei wtedy, kiedy pracownik poniósł szkody w postaci rozstroju zdrowia.
Odszkodowanie za nierówne traktowanie
Prawo do pozyskania należnego odszkodowania ma także ten pracownik, który czuje się nierówno traktowany przez swego pracodawcę, a więc jest przez niego dyskryminowany.
Co do charakteru doświadczanej dyskryminacji, to może być ona naprawdę różna – ze względu na wiek, płeć, rasę, narodowość, poglądy polityczne, wyznawana religijność, niepełnosprawność, przynależność do związków, wyznanie, orientację seksualną, pochodzenie etniczne itd.
O rekompensatę z tego tytułu mogą natomiast ubiegać się wszyscy podwładni nadużywającego swej władzy szefa, niezależnie od tego czy pracują w pełnym wymiarze czasu czy też niepełnym bez względu na to czy są zatrudnieni na czas określony, czy też nieokreślony. Każdy pracownik wymaga dokładnie takiego samego traktowania jak inny w zakresie przede wszystkim nawiązywania oraz rozwiązywania stosunku pracy, ale także dostępu do awansów, rozwoju, warunków zatrudnienia oraz szkolenia się po to, aby podnosić kwalifikacje zawodowe.
Jeżeli chodzi o kwotę należnego pokrzywdzonemu pracownikowi odszkodowania, to jest to minimalne wynagrodzenie za realizowaną pracę. Niektórzy poszkodowani nie wstępują na drogę sądową, obawiając się, że w związku z dochodzeniem własnych racji zostaną zwolnieni z pracy, ale to byłoby działanie bezprawne.
Odszkodowanie za bezprawne zwolnienie
Każdy zwolniony bez podania konkretnej argumentacji przez swojego szefa, powinien ubiegać się o wypłatę należnego odszkodowania z racji bezprawnego zwolnienia, jakie jest niczym innym jak konkretnym naruszeniem przepisów prawnych. O takich okolicznościach mówimy wtedy, kiedy pracownik otrzymał wypowiedzenie bezpodstawnie. W konsekwencji tego przysługuje mu zadośćuczynienie szacowane na kwotę wynagrodzenia pracownika za okres od dwóch tygodni do trzech miesięcy.
Nie powinno ono być zaś świadczeniem niższym kasowo niż wynagrodzenie za okres wypowiedzenia. Jest tym samym opcja starania się o uzyskanie rekompensaty pieniężnej w kwocie wyższej niż wynagrodzenie za okres wypowiedzenia, ale nie przekraczając przy tym okresu maksymalnie trzech miesięcy. Co więcej, jeżeli pracownik został zwolniony ale nie ma wypowiedzenia, wtedy ma prawo otrzymać odszkodowanie w kwocie wynagrodzenia za okres obowiązywania wypowiedzenia.
Odszkodowanie za krótsze wypowiedzenie
Jeżeli pracodawca skraca obowiązujący Cię okres wypowiedzenia Twojej umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony z ustawowych regulowanych przez przepisy prawne trzech miesięcy do maksimum miesiąca, wtedy możesz ubiegać się o wypłatę rekompensaty. Taka sytuacja następuje chociażby wtedy, kiedy dochodzi do ogłoszenia przez zatrudniającą zwalnianego pracownika firmę upadłości czy likwidacji.
Jeżeli przyczyny skrócenia okresu wypowiedzenia nie dotyczą bezpośrednio pracowników, wtedy mają oni prawo starać się o odszkodowanie. Warunek jest jednak jeden – w tej kwestii nie zawarliśmy z pracodawcą nas zatrudniającym porozumienia.
Odszkodowanie za nieterminowe wystawienie świadectwa pracy
Po rozwiązaniu umowę o pracę, pracodawca natychmiast powinien przekazać świadectwo pracy zatrudnianemu pracownikowi. Musi on niezwłocznie mu je wystawić, a jeżeli przekroczy ten termin, wtedy stoi na przeszkodzie rozpoczęcia przez niego nowego stosunku pracy w kolejnej firmie. W konsekwencji tego dochodzi do powstania szkód, jakie kwalifikują się do wypłaty pokrzywdzonemu stosownego odszkodowania za zwłokę, na jaką został narażony.
Konieczne jest jednakże, aby ponoszący wyraźne straty pracownik uargumentował i udowodnił związek między zaniechaniem ze strony dawnego szefa a problemem z podjęciem nowego zatrudnienia w nowym miejscu. Wysokość zadośćuczynienia z tytułu nieterminowego wystawienia świadectwa pracy wynosi równowartość wynagrodzenia za czas przebywania poza stosunkiem pracy, ale nie może być to okres dłuższy niż sześc tygodni.
Odszkodowanie po śmierci pracodawcy
Kiedy pracodawca umrze, wtedy wszelkie umowy o pracę jakie zawarte zostały przez niego z personelem dotychczas zatrudnianym, automatycznie wygasają. Co wtedy z pracownikami? Zostają pozostawieni na lodzie, a przez to nie mają środków pieniężnych niezbędnych do tego, aby się utrzymać i to stanowi podstawę do ubiegania się przez nich o wypłatę stosownego odszkodowania. Świadczeń pracownicy domagać się wówczas powinni od spadkobierców osoby zmarłej będącej ich pracodawcą.
Co do skali i wymiaru rekompensat, to w przypadku posiadania umowy o pracę na czas nieokreślony, pracownik ma prawo do zadośćuczynienia w wysokości wynagrodzenia za czas wypowiedzenia, w pozostałych przypadkach, to jest kiedy w grę wchodzą umowy na czas określony czy też na okres wykonania danego typu pracy, pracownik ma możliwość uzyskania odszkodowania równego dwutygodniowej wysokości wynagrodzenia.