Uzyskaj odszkodowanie

Przedawnienie zadośćuczynienia. Kiedy przedawni się nasze roszczenie?

Przedawnienie zadośćuczynienia. Kiedy przedawni się nasze roszczenie?

Jeżeli dojdzie do wyrządzenia jakiejś szkody, albo krzywdy, wówczas osobie poszkodowanej w danych okolicznościach należy się stosowna forma rekompensaty. Wyraz jej jest tak zwane zadośćuczynienie, które natomiast regulowane jest w naszym kraju w oparciu o przepisy natury prawnej. I tak warto wspomnieć o Kodeksie Cywilnym, który o tym mówi, a dokładniej o regulacjach art. 444 i 445. Co z tych norm wynika? Spójrz poniżej.

Otóż wedle ustaleń zawartych we wspomnianym Kodeksie, do zadośćuczynienia mają prawo osoby, które poniosły namacalne straty w postaci przykładowo uszkodzenia ciała albo rozstroju kondycji zdrowotnej wynikające ze zdarzeń niedotyczących szkody niemajątkowej. W zakresie zadośćuczynienia należne jest jednakże przestrzeganie określonych kwestii formalnych, w tym terminów, dochodzenia określonych świadczeń. W przeciwnym razie należności mogą nam zostać nie przyznane, a to z powodu ich przedawnienia. Podobne zasady obowiązują także w przypadku roszczeń o odszkodowanie.

Zgodnie z art. 442 Kodeksu Cywilnego, wysuwać roszczenia o zlikwidowanie szkody stworzonej poprzez czyn zabroniony mogą konsumenci w okresie trzech lat od dnia, kiedy to osoba poszkodowana na skutek tejże szkody została o niej uświadomiona i o osobie zobligowanej do naprawienia tychże skutków negatywnych powstałego zdarzenia.

Po przekroczeniu tego okresu, niestety ale dochodzi do wygaśnięcia prawa do roszczeń. Jeżeli natomiast mowa o wspomnianym okresie, to nie powinien on przekraczać dziesięć lat od dnia w jakim doszło do okoliczności powodujących szkodę. Jest też w Kodeksie Cywilnym wzmianka o tym, iż szkoda wynikająca z występku czy też zbrodni, a więc czynu zakazanego o charakterze przestępczym może być pokryta zadośćuczynieniem, jako swego rodzaju rekompensatą, przez okres dwudziestu lat od dnia doprowadzenia do przestępstwa.

Przedawnienie zadośćuczynienia. Kiedy przedawni się nasze roszczenie?

I w tym wypadku nie ma żadnego znaczenia data, kiedy to pokrzywdzony o szkodzie się dowiedział itd. Jeżeli wyrządzana zostanie natomiast szkoda na kimś, zarządzono, iż przedawnienie powinno kończyć się nie wcześniej niż wraz z upływem trzech lat od momentu, gdy dowiedział się pokrzywdzony, iż szkoda powstała bądź gdy dowiedział się o osobie zobowiązanej do jej zlikwidowania.

Jeszcze inaczej jest w przypadku regulacji Kodeksu Cywilnego względem zadośćuczynienia dla osób małoletnich. W ich przypadku wnioskowanie i roszczenie o naprawienie szkody nie powinno przekroczyć dwóch lat od momentu, kiedy osoba ta uzyska pełnoletność. Tak jest w przypadku odszkodowań, z kolei zadośćuczynienie następuje wtedy, kiedy szkoda ma charakter niemajątkowy, więc wyżej wymienione zasady nie są w tym wypadku wiążące.

Ogólnie rzecz biorąc przedawnienie roszczenia o zadośćuczynienie wiąże się z generalnie ustalonym okresem dziesięciu lat. Wspomnijmy jeszcze na zakończenie niniejszego artykułu, iż zgodnie z regulacją art. 121 Kodeksu Cywilnego bieg następującego przedawnienia nie ulega rozpoczęciu, a gdy już został rozpoczęty musi zostać zawieszony w przypadkach między innymi:

– roszczeń, jakie są wydzielone dla dzieci i przysługują im przeciw rodzicom w okresie obowiązywania władzy rodzicielskiej,

– roszczeń odnoszących się do jednego z małżonków przeciwko drugiemu małżonkowi – w okresie obowiązywania małżeństwa

odszkodowanie z oc sprawcy

– roszczeń odnoszących się do osób nie posiadających maksymalnej zdolności do czynności prawnych przeciw osobom sprawującym czy to kuratelę czy też opiekę – w grę wchodzi ogólny okres obowiązywania opieki lub kurateli przez te osoby.

odszkodowania z oc

Przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody: czy i kiedy ubezpieczyciel ma prawo zmniejszyć odszkodowanie z OC?

Przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody: czy i kiedy ubezpieczyciel ma prawo zmniejszyć odszkodowanie z OC?

Na co dzień każdy z nas może paść ofiarą nieszczęśliwego zdarzenia losowego czy to na drodze, czy w warunkach domowych, w kraju, poza jego obszarami, zimą, w wakacje itd. Warto zatem chociażby na wszelki wypadek właściwie się zabezpieczyć przed negatywnymi skutkami takich okoliczności i w tym celu postawić na inwestycję w polisę ubezpieczeniową dostosowaną do Twoich potrzeb, ewentualnych zagrożeń, jakich się obawiasz iż mogą Cię spotkać itd.

W związku z tym, bardzo ważne jest zakupienie ubezpieczenia, ale też zaznajomienie się z szeregiem niezbędnych przepisów prawnych jakie wiążą się z ewentualną wypłatą odszkodowania przez dane towarzystwo, z którym rozpoczynasz współpracę.

Nie zawsze, w każdym jednym zdarzeniu, powiedziane jest, iż należy Ci się pełna kwota rekompensaty. Czasami poszkodowany ma nadzieję na to, że otrzyma pełną sumę pieniężną na pokrycie wszelkich powstałych strat materialnych czy osobowych, a w praktyce okazuje się, iż racja leży po stronie zakładu ubezpieczeniowego i pełna pula funduszy, na jakie owe straty i szkody wyceniono wcale nie będzie pokrywana z polisy. Jak to możliwe?

Otóż nie ma tu większego znaczenia, jaka jest konkretna skala Twych obrażeń, czy też w jakim stanie znajduje się rzecz, na przykład auto po stłuczce czy wypadku drogowym. Istotne jest przy szacowaniu określonej kwoty przede wszystkim to, kto i w jakim stopniu przyczynił się do wystąpienia owego zajścia i czy w jakimś wymiarze, Ty miałeś z tym związek jako winny zaistniałych okoliczności.

A mianowicie, nierzadko dzieje się tak, że ubezpieczony dostanie mniej niż szacował iż otrzyma, ponieważ rzeczoznawca stwierdzi, że pokrzywdzony sam w pewnym zakresie spowodował taki a nie inny bieg wydarzeń. Bardzo często w takich momentach kwota odszkodowania jest pomniejszana, a zatem dostajemy pieniądze, lecz mniej niż zakładaliśmy, iż mieć będziemy. Co bardziej pesymistyczne z perspektywy ubezpieczonego, czasami jest i tak, iż poszkodowany do zdarzenia negatywnego w swych skutkach przyczynił się zupełnie nieświadomie, a i tak biorąc ten fakt pod uwagę, nie ma prawa do uzyskania pełnego odszkodowania.

Na pierwszy rzut warto zatem zaznajomić się kompleksowo z obowiązującymi przepisami prawnymi. Sprawca teoretycznie zawsze ponosi odpowiedzialność za postępowanie, którego się dopuścił, ale skala tej odpowiedzialności może być różna. Niekiedy notowane są przypadki, w których to poszkodowany aktywnie przyczynił się do zdarzenia i wtedy nie ma już mowy zgodnie z przepisami o odpowiedzialności jednej osoby oraz ustaleniu konkretnego, jednego winnego.

O tym mówi jednoznacznie artykuł 362 Kodeksu Cywilnego. Co w takich momentach? Otrzymasz prawdopodobnie dużo mniej niż mógłbyś uzyskać, gdybyś nie miał z wydarzeniem nic więcej wspólnego poza tym, że byś je spowodował.

odszkodowanie z oc sprawcy

Przytoczymy poniżej kilka podstawowych i najczęściej występujących sytuacji, w jakich poszkodowani przyczyniają się wyrządzenia szkód. Po pierwsze- przekroczenie dozwolonej prędkości. W trakcie jazdy zbyt szybko zderzamy się z dzikim zwierzęciem i wtedy teoretycznie to zwierzę doprowadziło, wybiegając na szosę, do wypadku drogowego, ale gdybyśmy my jako kierowcy jechali wolniej, tak jak zalecają to przepisy ruchu drogowego, być może moglibyśmy uniknąć kolizji.

Przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody: czy i kiedy ubezpieczyciel ma prawo zmniejszyć odszkodowanie z OC?

Po drugie – jazda z kierowcą pod wpływem. Jeżeli nawet nie my zawiniliśmy, ale siedzimy za kierownicą w stanie nietrzeźwym, i tak poniesiemy za to konkretne konsekwencje. Podobnie w momencie, gdy chodzi o pasażera – gdy doznane przez niego obrażenia na skutek wypadku są duże i poważne, ale wiedziałeś, że zmotoryzowany, który prowadzi pojazd jest pod wpływem substancji alkoholowych, nie otrzymasz raczej pełnego odszkodowania.

Nie musisz sam być nietrzeźwy, ale przecież dopuszczasz do tego świadomie, że ryzykujesz, dając się wieźć komuś, kto jest pijany. Po trzecie – niewłączone światła. Kiedy jedziesz, a zapomnisz o włączeniu świateł lub zlekceważysz ten przepis i wymóg wobec każdego kierowcy, także powinieneś liczyć się z tym, iż towarzystwo ubezpieczeniowe zaproponuje Ci niższą kwotę w ramach rekompensaty.

Przyczynienie się bądź nieposiadanie związku z wyrządzaną szkodą ze strony pokrzywdzonego to pierwsze, na co uwagę zwracają zakłady ubezpieczeniowe, chcące zmniejszyć sobie nakłady finansowe wypłacane jako zadośćuczynienie. W związku z tym, nie zdziw się, że ten aspekt przy rozstrzyganiu Twych roszczeń i ustalaniu, czy należy Ci się wsparcie finansowe, czy nie – analizowany będzie bardzo gruntownie. Musisz wiedzieć, iż wysokość wypłacanego odszkodowania przy uznaniu przyczynienia się do szkody osoby poszkodowanej jest naprawdę dużo mniejsza.

Niemniej jednak skala na jaką obcinane są sumy pieniężne wypłacanych rekompensat uzależniona jest od tego, o jakiej formy przyczynienia się do szkody jest mowa. W tym zakresie wyróżnia się dwa charaktery tego typu przyczynień się do powstałych strat – przyczynienie się do powstania szkody w ogóle oraz przyczynienie się do zwiększenia skali szkody.

odszkodowania z oc

Renta po wypadku

Renta po wypadku

W sytuacji, gdy dojdzie do wypadku drogowego, bardzo często okoliczności są na tyle niesprzyjające, iż poszkodowani doznają poważnych obrażeń. Nierzadko wiążą się one na przykład z urazami i uszkodzeniami ciała, a w konsekwencji tego wymagane jest leczenie – długotrwałe, kosztowne, męczące. W związku z takim obrotem sprawy, warto aby pokrzywdzeni na skutek rozmaitych zdarzeń komunikacyjnych decydowali się na ubieganie o przyznanie im stosownej rekompensaty w ramach zadośćuczynienia czy też odszkodowania.

W wyżej wymienionych przypadkach, kiedy w grę wchodzi wysoka kwota niezbędna na realizację leczenia, jedynym wyjściem okazuje się uzyskanie renty. W tym celu bardzo ważne jest dopełnienie wszelkich formalności, jakie pozwalają na to, żeby móc otrzymać pieniądze na pokrycie wszelkich kosztów rehabilitacji czy długiego dochodzenia do dobrej kondycji zdrowotnej. Osoba poszkodowana niekiedy ponosi tak silne uszczerbki na zdrowiu, iż brak jej szans na to, aby mogła normalnie pracować.

W związku z tym traci środki pieniężne z tytułu wykonywanej pracy zarobkowej. W konsekwencji tego, renta jako forma czerpania zysków jak najbardziej jej się należy. Musimy jednakże pamiętać o tym, że ubieganie się o rentę powinno wyjść z inicjatywy poszkodowanego. Nie ma takiej możliwości, że ktoś sam zapuka nam do drzwi z określoną propozycją zadośćuczynienia za poniesione straty.

Nic bardziej mylnego! To my sami musimy się pofatygować. Mamy ku temu sposobność z kolei dzięki odpowiednim regulacjom natury prawnej, a dokładniej mówi o tym artykuł 903 Kodeksu Cywilnego, na podstawie którego – poprzez umowę renty dana strona zobowiązana zostaje względem drugiej do świadczenia określonych funduszy okresowych, jakie wiążą się z wypłatą konkretnej sumy pieniężnej. Mowa także o świadczeniach rzeczowych –to już kwestia indywidualna. Wedle ustalonych norm, renta finansowa wiąże się z regularnymi, comiesięcznymi wypłatami realizowanymi z góry za dany miesiąc – tak głosi artykuł 904 Kodeksu Cywilnego, chyba że w umowie o wypłatę renty zaznaczono inne, szczególne terminy dokonywania świadczeń.

Kiedy można formalnie ubiegać się o wypłatę renty? Są dwie sytuacje. Po pierwsze, gdy pokrzywdzony utracił częściowo lub całkowicie sposobność pracy zarobkowej, a po drugie, w momencie, gdy doszło do zwiększenia się jego potrzeb z tytułu poniesionych szkód na skutek wypadku bądź zmniejszone zostały widoki powodzenia na przyszłość. Jeżeli wystąpią wyżej scharakteryzowane przesłanki, wtedy osoba pokrzywdzona ma szansę na to, żeby starać się o wypłatę renty.

odszkodowanie z oc sprawcy

Renta po wypadku

Do niej niezbędne jest jednakże skompletowanie należytych dokumentów, wśród których za podstawowe i kluczowe rozumie się zaświadczenie lekarskie będące dowodem tego, iż pokrzywdzony poniósł aż tak poważne obrażenia, które rzutują na jego aktualne funkcjonowanie.

To, ile poszkodowany ma szansę uzyskać środków pieniężnych w ramach renty zależne jest natomiast przede wszystkim od indywidualnego przypadków, a dokładniej wpływ na to mają koszty leczenia, koszty opieki, zabiegi czy usługi rehabilitacyjne, konieczność przystosowania domu czy auta do nowych warunków osoby poszkodowanej, lekarstwa, opatrunki i sprzęt medyczny.

W zakresie renty na zwiększone potrzeby wyróżnia się natomiast dwa jej warianty, w tym rentę o charakterze okresowym oraz rentę o charakterze stałym. Forma ustalonego świadczenia zależna jest od tego, w jakim wymiarze nastąpiły uszkodzenia ciała u poszkodowanego, a mianowicie czy chociaż o charakter odwracalny, czy też zmiany od których nie ma już odwrotu. Przy braku szans na pełen powrót do formy, przydzielana jest często renta dożywotnia.

Prawo do tego typu świadczenia przysługuje wówczas, kiedy pacjent wymaga stałego leczenia, realizacji profesjonalnych, drogich kuracji, korzystania z rehabilitacji, świadczeń opieki przez osoby trzecie, zwiększenia wydatków dla uzyskania poprawy jego stanu zdrowia, wykonywania fachowych zabiegów i podjęcia bardziej wzmożonego działania, mającego poprawić stan zdrowia poszkodowanego.

odszkodowania z oc

Samochód zastępczy dla poszkodowanego

Samochód zastępczy dla poszkodowanego

Nierzadko zmotoryzowany, który stał się poszkodowanym na skutek jakiegoś zdarzenia komunikacyjnego – zarówno drobnej kolizji drogowej, jak także poważnego wypadku – nie ma zupełnie świadomości praw, jakie mu przysługują z tytułu posiadania ubezpieczenia swego samochodu.

W niniejszym poradniku postaramy się poruszyć temat przywileju wynajmu samochodu zastępczego dla pokrzywdzonego na skutek nieszczęśliwych zajść drogowych. Podpowiemy jakie są zobowiązania ubezpieczyciela w tym zakresie, komu taki środek zastępczy się przydaje i co trzeba spełnić, ażeby możliwe było uzyskanie tego pojazdu.

A zatem obowiązują pewne normy natury prawnej, rozporządzenia oraz orzeczenia sądowe, w tym Sądu Najwyższego, które jasno wskazują na to, że poszkodowany ma obowiązek uzyskania samochodu zastępczego.

Jest to rekompensata, która powinna obowiązywać zawsze wobec posiadaczy pojazdów mechanicznych, na jakie wykupione zostało ubezpieczenie OC uznawane za polisę obowiązkową. Wówczas zakład ubezpieczeń komunikacyjnych jest zobowiązany do tego, żeby pokryć w pełni następstwa szkód jakie wynikają z kolizji czy też wypadku.

Samochód zastępczy dla poszkodowanego

Niemniej jednak, jeżeli posiadacz pojazdu uszkodzonego, na czas jego reperacji nie ma jak udawać się do pracy, szkoły czy normalnie funkcjonować, ma przywilej wynajmu samochodu zastępczego. Ważne jest jednakże zapamiętanie jednej prostej zasady, która często przez pokrzywdzonych jest pomijana lub lekceważona i przez to dochodzi do nieporozumień na linii ubezpieczyciel – ubezpieczony.

Otóż mamy tu na myśli przede wszystkim zasadę zwrotu pieniędzy za najem, a nie przekazywania środków pieniężnych na najem pojazdu zastępczego. To oznacza, że poszkodowany samodzielnie wynajmuje pojazd, najlepiej zbliżony standardem i stanem technicznym oraz klasą do tego, który posiada prywatnie i który w związku z uszkodzeniami na skutek wypadku jest reperowany, a dopiero później otrzymuje zwrot pieniędzy za okres wynajmu.

By to było możliwe, trzeba jednak zbierać kompletną dokumentację, czyli wszelkie pokwitowania, faktury, rachunki i paragony. Musimy wiedzieć także, że zwrot pieniędzy za wynajem auta zastępczego oraz oficjalnie przyznane prawo do tego aby owe auto zastępcze w ogóle mieć, przysługuje także w nieco innym kontekście.

Poza celami zarobkowymi, poszkodowany ma także szansę na zwrot środków pieniężnych poniesionych jako koszty dojazdu na leczenie czy tez usługi rehabilitacyjne. To wiąże się nawet z opcja zwracania funduszy poniesionych na wynajem taksówki, która też w pewnym sensie stanowi auto zastępcze. Musimy jednakże pamiętać, iż wytypowanie określonego pojazdu zastępczego powinno być dyktowane kosztem usługi.

A zatem musimy dążyć do tego, by poszukać w ramach przeprowadzanej selekcji punktów wynajmu takiego pojazdu, jaki będzie wiązał się z redukcją ponoszonych kosztów. Nie ma opcji, aby samochód zastępczy był o niebo lepszy niż nasz osobisty znajdujący się w reperacji, bo wtedy towarzystwo ubezpieczeniowe na pewno nie przyzna nam środków pieniężnych.

odszkodowania z oc

Samochód zastępczy z OC sprawcy. Jak zdobyć auto zastępcze po kolizji?

Samochód zastępczy z OC sprawcy. Jak zdobyć auto zastępcze po kolizji?

Posiadając stosowną polisę ubezpieczeniową, praktycznie zawsze masz okazję do tego, aby zdecydować się na skorzystanie z opcji posiadania samochodu zastępczego, który jak najbardziej Ci się w takich kolizjach czy wypadkach należy. Wystarczy nawet stosunkowo niewielka stłuczka, abyś był uprawniony do otrzymania pojazdu na czas przeczekania okresu reperacji Twojego samochodu.

Koszty wypożyczenia spoczywają wówczas na towarzystwie ubezpieczeniowym, w jakim masz OC. Niestety pokrzywdzeni na skutek wypadków różnego typu, bardzo często nie mogą doprosić się ubezpieczycieli, żeby przekazali im należne środki pieniężne jako zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego. Jako argument na „nie” wskazywane są kwestie, że pokrzywdzony równie dobrze miał okazję korzystania z dojazdów komunikacją miejską.

Sytuację tę nieco uregulowano w roku 2011, kiedy to wydany został wyrok Sądu

Najwyższego. Ustalono wtedy, że w większości przypadków, kiedy wcześniej zmotoryzowani będący pokrzywdzeni na skutek niefortunnego zdarzenia drogowego zostali odesłani z odmową zwrotu kosztów wynajmu wozów, środki pieniężne poszkodowanym się jak najbardziej należały. Warto jednak dokładnie przejrzeć, jakie są obowiązujące regulacje prawne.

Otóż nie ma opcji otrzymania funduszu na auto zastępcze, lecz za auto zastępcze. Co to oznacza w praktyce? Otóż to, że stracisz szansę na przemieszczanie się pojazdem, nie świadczy od razu o tym, że doświadczasz szkody majątkowej. Takie jest rozporządzenie Sądu Najwyższego. A zatem nie ma prawa posiadacz takiego wozu, będący aktualnie poszkodowanym, chcieć funduszy na cel wynajmowania pojazdów o charakterze zastępczym.

Jeżeli natomiast najpierw samodzielnie wynajmiemy pojazd za swoje środki materialne, wtedy mowa o szkodzie, jaką jest właśnie najem. Wtedy towarzystwo ubezpieczeniowe powinno zwrócić fundusze. W konsekwencji tego wydatki, które są czynione na wynajem pojazdów mechanicznych zastępczych powinny być celowe i ekonomicznie uzasadnione. Pytanie tylko – skąd wiedzieć, że akurat w naszej sytuacji mowa o spełnieniu takich warunków, wynajmując pojazd? Otóż wypowiedź na ten temat przekazał Rzecznik Ubezpieczonych.

Z niego wynika jednoznacznie, że ktoś, kto jest pokrzywdzony, ponieważ na skutek niedozwolonego czynu stracił szanse na korzystanie z rzeczy, w tym przypadku samochodu osobistego, nie mając innego wolnego środka zastępczego w postaci pojazdu mechanicznego, ma prawo przemieszczać się za pośrednictwem innego pojazdu, który wynajmie na własne potrzeby, ale o ile wynajem będzie mieścił się w przedziale finansowym związanym z aktualnymi stawkami czynszu najmu obowiązującymi na rynku regionalnym. Co więcej, istotny jest także okres najmu – nie powinien on przekraczać czasu reperacji pojazdu mechanicznego czy też zakupu nowego pojazdu.

Wtedy mowa o takich wydatkach z tytułu wynajmowania wozu, jakie określa się mianem ekonomicznych i celowo uzasadnionych. Warto wiedzieć, że jeżeli zdecyduje się poszkodowany na to, aby wynajmować pojazd dłużej niż przez czas naprawy jego wozu, prawdopodobnie zwrotu kosztów nawet za okres wynajmu nie otrzyma. Towarzystwo ubezpieczeniowe ma bowiem prawo do tego, aby wniosek o wypłatę środków najzwyczajniej w świecie zakwestionować.

Samochód zastępczy z OC sprawcy. Jak zdobyć auto zastępcze po kolizji?

Sporna często okazuje się także kwestia komunikacji miejskiej. W zasadzie ubezpieczyciele wielokrotnie chcąc nie wypłacać pieniędzy poszkodowanym decydują się na przedstawienie w swej odmowie zwrotu kosztów argumentu, że przecież pokrzywdzony miał sposobność przemieszczania się przez cały okres naprawy jego uszkodzonego pojazdu środkami publicznej komunikacji. Oczywiście jest to jak najbardziej możliwe, ale wedle obowiązujących regulacji – nie wykluczone jest prawo do tego, żeby mieć jednocześnie samochód zastępczy.

Zdaniem wydających rozporządzenie, samochód na chwilę obecną to standard, zatem nie ma porównania komfortu jazdy środkiem komunikacji miejskiej typu autobus, tramwaj, metro a własnym, indywidualnym pojazdem mechanicznym. Poza tym, nie jest wcale powiedziane, że każdy poszkodowany będzie miał okazję do tego, żeby skorzystać z wybranych, szybkich i komfortowych, środków transportu. Przecież nie wszyscy mają dostęp do szybkiego metra czy tramwajów.

Kolejna kwestia, jaka nie może być także wysuwana, jako argument w odmowie zwrotu środków pieniężnych za wynajem pojazdu zastępczego to charakter i skala prowadzonej przez poszkodowanego działalności gospodarczej. Każda osoba fizyczna może otrzymać fundusze zwrotne, jakie będą wychodziły z polisy OC sprawcy zdarzenia.

Ogólnie zaleca się, w kwestii likwidacji szkód komunikacyjnych, by towarzystwa ubezpieczeniowe do każdego przypadku podchodzili indywidualnie. W końcu każdy ubiegający się o zwrot pieniędzy za wynajem auta zastępczego ma zupełnie inną sytuację i okoliczności, w jakich się znalazł.

Takie wskazówki zakładom ubezpieczeniowym proponuje Komisja Nadzoru Finansowego.

Musimy wiedzieć również, że kiedy powstanie szkoda, jaka pociągnie za sobą niemożność korzystania z pojazdu, wtedy warto wypożyczyć samochód z wypożyczalni, ale żeby mieć gwarancję, że mamy później prawo do otrzymania zwrotu środków należnych za wynajem, powinniśmy wybierać auta podobnej klasy. Niezbędne jest także gruntowne przeprowadzenie wstępnej selekcji, zanim podejmiemy decyzję o tym, z oferty którego punku skorzystamy.

Musimy przestudiować cennik solidnie, aby wybrać taki pułap cenowy za wynajem jaki będzie zgodny mniej więcej z aktualnymi stawkami cenowymi obowiązującymi na rynku. Nie mogą to być przesadnie wygórowane sumy. Za droga cenowo wypożyczalnia, w której ceny będą drastycznie wyższe niż wszędzie indziej, raczej nie uzyskasz stosownego zwrotu pieniędzy i racja będzie leżała wtedy po stronie towarzystwa ubezpieczeniowego.

odszkodowania z oc

Sprawca wypadku zbiegł: co z odszkodowaniem po ucieczce z miejsca zdarzenia?

Sprawca wypadku zbiegł: co z odszkodowaniem po ucieczce z miejsca zdarzenia?

Istnieje opcja uzyskania w ramach wypadku drogowego czy kolizji drogowej, jakiej się było uczestnikiem a dokładniej poszkodowanym, stosownego zadośćuczynienia za poniesione straty materialne. Mamy tu na myśli rekompensatę finansową, którą określa się jako odszkodowanie.

Wynika ono rzecz jasna z posiadania rozlicznych wariantów polis ubezpieczeniowych, a najczęściej ze standardowego OC czyli ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, które stanowi zobowiązanie niezbędne do posiadania przez każdego kierowcę, jaki posiada pojazd, niezależnie od tego ile nim jeździ, jak często itd.

Aby jednak można było dopełnić wszelkich niezbędnych formalności zmierzających do uzyskania odszkodowania, konieczne jest najpierw jasne i jednoznaczne ustalenie, kto zawinił jeżeli chodzi o wypadek, w którym został uszkodzony nasz samochód. Czasami sprawca znajduje się od razu, bowiem ma honor i odwagę przyznać się, co zrobił i że to po jego stronie leży wina. Niekiedy jednak jest zgoła odmiennie, a mianowicie winny ucieka z miejsca zdarzenia.

Co wtedy? Jak dochodzić swoich praw polegających na roszczeniach dotyczących odszkodowania za uszkodzenie pojazdu? Czasami wszystko dzieje się tak szybko, że zanim wyrobimy się, żeby zapisać numery rejestracyjne danego pojazdu, sprawca zbiega z miejsca zdarzenia. Istnieje w takich sytuacjach kilka konkretnych wskazówek, które należy spełniać, aby postarać się o swoje.

Po pierwsze musimy zawiadomić o sprawie niezbędne służby. Funkcjonariusze policji powinni zjawić się na miejscu, niezależnie od tego jak poważne będzie to zdarzenie. Nawet przy błahej kolizji, dobrze jest wezwać funkcjonariuszy, bowiem dzięki temu możesz mieć fachowo stworzone oświadczenie. Straty jakie poniosłeś mogą być opłacone z AC, o ile kierowca ma je wykupione. W ostateczności niestety, trzeba będzie powstałe szkody opłacić samodzielnie.

Obecność policji na miejscu zdarzenia, z którego uciekł sprawca jak najbardziej jest zasadne także po to, żeby móc w ogóle ubiegać się o uzyskanie odszkodowania z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Następny krok to z kolei zabezpieczenie wszelkich dowodów, które świadczą o tym, że nie my zawiniliśmy, a ktoś inny i które potwierdzą naszą wersję zdarzeń, a mianowicie że odpowiedzialność leży po stronie sprawcy nieznanego.

Nie bez znaczenia w tym wypadku okazują się także zeznania świadków. Trzeba także zgłosić szkodę do towarzystwa ubezpieczeniowego, które zajmuje się likwidowaniem szkód, a następnie przesyła dokumentację dotyczącą uszkodzonego pojazdu do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Konieczne jest też zebranie wszelkich dokumentów, które pozwolą na to, żeby dokonać stosownej wyceny poniesionych strat.

Jak już wyżej wspomnieliśmy, odszkodowania wypłacane są przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, a więc placówkę, która specjalizuje się w wypłatach rekompensat za zdarzenia drogowe osobom poszkodowanym. Takie świadczenia owa instytucja wypłaca wtedy, kiedy dzieją się dwie sytuacje- po pierwsze sprawca ucieka z miejsca zdarzenia bądź jest nieznany, a po drugie jeżeli nie ma w czasie doprowadzenia do wypadku bądź kolizji obowiązkowej polisy OC, z której można byłoby ściągnąć stosowne środki pieniężne właśnie na OC.

W pierwszej z wyżej wymienionych sytuacji, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny trudni się wypłacaniem rekompensat ale wyłącznie za szkody osobowe, które tyczą się utraty zdrowia. Dużo rzadziej natomiast do poszkodowanego mogą trafić pieniądze w ramach zadośćuczynienia z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wypłacane z tytułu szkód na mieniu.

Sprawca wypadku zbiegł: co z odszkodowaniem po ucieczce z miejsca zdarzenia?

Są o bowiem takie przypadki, gdy dochodzi do dużych obrażeń uczestników wypadku, że konieczny był minimum czternastodniowy pobyt w szpitalu. W sytuacji zaś, gdy sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, ale do żadnych większych i poważniejszych w swych skutkach obrażeń nie doszło, na świadczenie pieniężne z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego nie mamy co liczyć. Wtedy jedyny rozwiązaniem jest pokrycie strat finansowych związanych z reperacją wozu z polisy AC.

Musimy jednakże ja wykupić dodatkowo, bowiem standardem i obowiązkiem każdego zmotoryzowanego jest posiadanie polisy ubezpieczeniowej OC. Brak aktualnego AC pociąga za sobą konieczność pokrywania szkód z własnej kieszeni. Posiadacze wyłącznie OC natomiast w takich sytuacjach powinni jednakże przygotować się na to, że niestety ale będą musieli samodzielnie wyłożyć pieniądze. Istnieje jednak szansa na to, że policja dojdzie do tego, kto jest sprawcą, który zbiegł z miejsca zdarzenia i na tej podstawie odzyskasz należne Ci pieniądze.

Warto wspomnieć, iż ucieczka z miejsca zdarzenia wiąże się z poważnymi konsekwencjami natury prawnej, które wynoszą nawet do 12 lat pozbawienia wolności. W znacznie lepszej sytuacji jest natomiast posiadacz AC, który mając wykupione autocasco może spać spokojnie. Otrzyma pieniądze w ramach polisy i tu wątpliwości, co do takiego obrotu spraw nie ma. AC tego typu sytuacje uwzględnia jak najbardziej.

odszkodowania z oc

Stłuczka parkingowa: kto jest winny i co zrobić przy kolizji na parkingu?

Stłuczka parkingowa: kto jest winny i co zrobić przy kolizji na parkingu?

Wystarczy chwila nieuwagi, moment zagapienia, wina kogoś innego, a może zagadanie się i stłuczka gotowa. Nie od razu musi być mowa o poważnej kolizji drogowej, którą określamy mianem wypadku, ale do niewielkich niefortunnych zdarzeń jak najbardziej często dochodzi na co dzień, w rozmaitych miejscach – od galerii handlowych, przez osiedlowe parkingi czy ruchliwe ulice. W konsekwencji tego niedużo trzeba o szkodę dla naszego wozu. Bardzo często pojawiają się zarysowania lakieru, uszkodzenia zewnętrznych elementów naszych aut itd. Z pozoru może się to okazać dość błahym powodem do wysuwania jakiś większych roszczeń, ale niekiedy jest tak, iż tenże drobiazg prowadzi do poważnego problemu. Co wtedy?

Nie są to poważne sytuacje, lecz zawsze wiążą się z jakimiś szkodami. Częstym zjawiskiem jest natomiast kłopot z jednoznacznym ustaleniem, kto jest winny zdarzenia. Niekiedy jest jeszcze gorzej – sprawca po prostu wsiada w swój samochód i odjeżdża. Niepozostawienie do siebie kontaktu i niewzięcie odpowiedzialności za swój czyn sprawia, że pokrzywdzony sam zmuszony jest regulować należności wynikające z pojawiających się uszkodzeń samochodowych.

Nie zawsze jednakże musimy od razu wyciągać portfel z gotówką i umawiać się na wizytę do mechanika. Jest kilka sprawdzonych rozwiązań, jakie w tym aspekcie okazują się jak najbardziej pożądanym wariantem zachowania.

To, jak należy postąpić powinno być uzależnione od tego, jakie są rezultaty powstałej stłuczki. By natomiast móc to stosownie zweryfikować, niezbędne jest gruntowne przeanalizowanie stanu naszych pojazdów. A zatem przepakowujemy pojazdy, żeby nikomu nie zawadzały i aby nam było bezpiecznie do nich dojść ze wszystkich stron. Później robimy zdjęcia, a na ich podstawie oceniamy ewentualne powstałe szkody. Następny krok to spisywanie oświadczenia, jakiego bezpłatne wzory są możliwe do pobrania w Internecie.

Można także sporządzić taki dokument samodzielnie. W nim winny stłuczki przyznaje się do swojego zawinienia. Jeżeli natomiast uczestnicy kolizji nie zgadzają się co do tego, kto zawinił jednoznacznie, wówczas trzeba posilić się przepisami prawnymi, patrząc na to, kto je złamał. Na przykład na placu parkingowym przepisy regulują znaki drogowe – poziome oraz pionowe, kiedy zaś ich brak wprowadzana jest zasada prawej ręki. Niestety nie każdy zmotoryzowany korzystający z parkingu ma co do tego wiedzę i w konsekwencji tego przecina cały parking jadąc alejką na wprost.

Tym samym wymusza pierwszeństwo i w razie ewentualnych kolizji, to on jest im winny. Pierwszeństwo podczas wyjazdu mają kierowcy wyjeżdżający z prawej strony z bocznych alejek. Wystarczy, że zmotoryzowany zacznie kierować się do wyjazdu, a już powinien być świadomy tego, iż traktowany jest jak każdy inny kierowca, który włącza się do ruchu. W związku z tym ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wszystkim tym, którzy nadjeżdżają.

Gdy natomiast sytuacja jest naprawdę konfliktowa i określenie, kto zawinił nie jest możliwe do polubownego ustalenia i rozstrzygnięcia, wtedy warto wezwać policję, która to jednoznacznie ustali. Nie ma się co obawiać, że kolizja jest zbyt drobna, bo przykładowo zdarzyła się na placu parkingowym pod sklepem, czy blokiem. Nawet w tak drobnych okolicznościach, służby mają obowiązek przyjechać i nam pomóc. Funkcjonariusze mają prawo stworzyć notatkę dotyczącą zdarzenia zwłaszcza wtedy, kiedy parking, na którym doszło do kolizji jest oznaczony jako strefa ruchu. Wówczas wypisywane są mandaty i ustalana jest jednoznacznie wina jednej ze stron zdarzenia.

Co natomiast w momencie, kiedy parking nie został oznaczony jako „strefa ruchu”? Wtedy przybywają najczęściej na miejsce policjanci prewencyjni, nie funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego, którzy wystawiają mandaty również, ale za stworzenie zagrożenia. Ciężko jest wtedy ustalać, czyja była wina, na przykład gdy doszło do zarysowania pojazdu zaparkowanego na placu. Nie oznacza to natomiast, że przy tak błahych pozornie zdarzeniach policja może odmówić przybycia na miejsce. Takiej opcji nie ma.

Stłuczka parkingowa: kto jest winny i co zrobić przy kolizji na parkingu?

Jeśli natomiast zarysujemy pojazd znajdujący się na placu parkingowym ale nie mamy pojęcia, do kogo on należy albo po prostu poczekajmy na zmotoryzowanego, albo idźmy do okolicznego punktu i popytajmy, kto może być właścicielem samochodu, na którym wyrządziliśmy szkodę. Warto także zapisać numery rejestracyjne, to może być bardzo pomocne w znalezieniu właściciela. W ostateczności, zostawmy karteczkę z namiarami na nas pod wycieraczką na szybie.

Gdy natomiast to nasz wóz padł ofiarą i został zarysowany, ale nie ma winnego, bo nie miał odwagi się przyznać, lecz odjechał z miejsca zdarzenia, a czasem nawet zupełnie nie był świadomy, że cokolwiek zrobił. Wówczas warto popytać czy parking na jakim doszło do kolizji, nie jest czasami monitorowany, co coraz częściej się zdarza. Wtedy można bez trudu przybliżyć nagrania i w konsekwencji tego sprawdzić, kto zawinił, spisując numery rejestracyjne wozu. Wtedy również powinna zostać zawiadomiona policja.

odszkodowania z oc

Stłuczka. Co robić? Jak zgłosić szkodę?

Stłuczka. Co robić? Jak zgłosić szkodę?

Warto wyszczególnić zasadnicze różnice między kolizją drogową, standardowym wypadkiem oraz stłuczką. Wszystkie te zdarzenia komunikacyjne mają zupełnie inny charakter oraz opierają się na kompletnie innych rezultatach. Do najczęściej pojawiających się zajść na trasach lokalnych w naszym kraju zalicza się jednakże stłuczki, jakie wiążą się z hukiem, paniką, dezorientacją, często strachem i sporą dawką adrenaliny. Niemniej jednak w takich momentach należy zachować zimną krew i mimo stresu skupić się na tym, aby postępować tak, jak przy tego rodzaju zdarzeniach postąpić należy.

Zacznijmy od tego, że scharakteryzujemy po krótce wyżej wspomniane formy zdarzeń komunikacyjnych. Otóż musimy wiedzieć, że przy popularnych kolizjach drogowych określanych jako nasza tytułowa stłuczka, nie musimy wcale wzywać na miejsce funkcjonariuszy policji, ani żadnych innych służb. Tak jest wtedy, kiedy na skutek kolizji nikomu nic się nie stało. Wtedy wystarczy, że samodzielnie między sobą uczestnicy stłuczki się dogadają, a w konsekwencji tego będą mieli okazję sporządzić dokument w postaci oświadczenia do towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy, z OC którego ściągnięte zostaną pieniądze niezbędne do pokrycia powstałych u poszkodowanego strat materialnych w jego pojeździe.

Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby Ci, którym zależy na interwencji policji – bo na przykład nikt nie przyznaje się do winy – zdecydowali się przedzwonić po służby. Funkcjonariusze po każdorazowym zgłoszeniu mają obowiązek zjawienia się na miejscu zdarzenia. A zatem w wielkim skrócie – jako stłuczkę rozumie się zdarzenie komunikacyjne, w jakim uszkodzone zostały tylko rzeczy, czyli na przykład pojazdy ale też niekiedy i elementy infrastruktury drogowej. Nie wyrządzono natomiast żadnych szkód osobom. Jeżeli natomiast pojawiają się na skutek zdarzenia komunikacyjnego ranni, wtedy stłuczka przeradza się w wypadek drogowy i w takich przypadkach nie obejdzie się już bez wezwania funkcjonariuszy policji.

Niemniej jednak tematyką naszego artykułu jest właśnie stłuczka drogowa, więc to jej przyjrzyjmy się nieco bliżej. Po pierwsze, powinniśmy się uspokoić. Opanowujemy emocje, nerwy trzymamy pod kontrolą i na wodzy. Dzięki temu, nawet jeżeli to Ty zawiniłeś, będziesz mógł rozważyć na trzeźwo co dalej. Prędzej postąpisz sensownie i zgodnie z zaleceniami w takich wypadkach, kiedy będziesz opanowany. Nie pomoże Ci tu panika, strach i stres, a tym bardziej wchodzenie z innym uczestnikiem zdarzenia drogowego w zatargi. Musisz działać sprawnie i szybko. Kiedy ogarniesz się, wyjdziesz z auta, koniecznie dogadaj się z drugim uczestnikiem kolizji, byście stworzyli oświadczenie.

Najpierw przygotujcie jednak wozy, aby nie zawadzały. W tym celu trzeba je zepchnąć na pobocze czy tak zaparkować, aby nie doprowadzały do paraliżu komunikacyjnego i zablokowania ruchu innym przejeżdżającym w okolicy. Koniecznie upewnij się czy w Twoim aucie nikomu nic się nie stało, popatrz także co z pasażerami u drugiego uczestnika zajścia. Jeżeli zaistnieje taka potrzeba, przedzwoń po służby. Przypominamy, że numer kontaktowy to 112 z telefonu komórkowego. Dzwonimy do Centrum Powiadamiania Ratunkowego i kontaktujemy się z konsultantem obsługującym linię.

Koordynator zdecyduje się zadać nam pewne pytania, więc skoncentrujmy się, aby jak najbardziej szczegółowo na nie odpowiadać. W oparciu o to, co od Ciebie usłyszy koordynator prowadzący z Tobą rozmowę, prześle do Ciebie stosowne służby. Poza tym, jeżeli w wyniku stłuczki czy wypadku są osoby poszkodowane, także powinieneś o tym powiedzieć, a koordynator jest zobligowany do tego, żeby powiadomić Cię również o tym, jak postępować z rannymi.

Powinieneś dostać w tym celu stosowną instrukcję.

Nie bez znaczenia okazuje się odpowiednie zabezpieczenie miejsca, w którym doszło do kolizji. Jak? Ubieramy na siebie kamizelkę odblaskową, którą zawsze powinniśmy wozić w bagażniku. Jest to niezbędny atrybut każdego, kto przemieszcza się po miejscu stłuczki. Następnie uruchamiamy światła awaryjne, a później ustawiamy trójkąt ostrzegawczy.

Musi on zostać rozstawiony jeden metr za autem, pod warunkiem że do stłuczki doszło w miejscu, które jest w rejonie obszaru zabudowanego. Kiedy zaś stłuczka miała miejsce poza terenem zabudowanym, to wtedy odległość ta jest inna, tj. powinna wynosić jakieś 30

– 50 metrów od miejsca kolizji. Niestety, dane statystyczne gromadzone przez funkcjonariuszy policji jednoznacznie pokazują, że niezabezpieczenie w odpowiedni sposób miejsc kolizji, często staje się powodem kolejnych wypadków dokładnie w tych samych miejscach. Co więcej, gdy na miejsce zdarzenie przyjedzie policja, a Ty nie wykonasz wcześniej odpowiedniego zabezpieczenia terenu wypadku, nie masz się co dziwić, iż dostaniesz mandat. Jego wysokość to aktualnie jakieś trzysta złotych.

Stłuczka. Co robić? Jak zgłosić szkodę?

Policja powinna być jak już wspomnieliśmy to wyżej – wezwana wtedy, kiedy na wypadku ucierpiał ktoś, czyli szkody poniósł uczestnik zdarzenia komunikacyjnego. Niemniej jednak jest też konieczność wezwania stosownych służb w momencie, kiedy podejrzewamy, iż osoba, którą doznaliśmy kolizji jest pod wpływem środków odurzających bądź alkoholu. W innych niż wyżej wymienione przypadki, kiedy stłuczka w swych konsekwencjach nie jest bardzo duża, policji wzywać nie trzeba.

Przechodzimy do wypełnienia druku oświadczenia, a wtedy istnieje sposobność usunięcia szkody na koszt towarzystwa ubezpieczeniowego. Formularz jest tu w takiej sytuacji niezbędny. Dobrze jest zatem, chociażby w razie czego, przygotować sobie taki wzór oświadczenia, jaki dostępny jest powszechnie w sieci i wozić go w wozie.

odszkodowania z oc

Szkoda całkowita w OC – czym jest i co warto wiedzieć?

Szkoda całkowita w OC - czym jest i co warto wiedzieć?

Jedną z najbardziej problematycznych kwestii, jeżeli chodzi o polisy ubezpieczeniowe na linii kierowca oraz towarzystwo ubezpieczeniowo jest szkoda całkowita. W szczególności są rozbieżności w zakresie OC czyli ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Istnieją jednakże pewne wytyczne dotyczące tego rodzaju ponoszonych strat.

Wytyczne KNF-u z grudnia 2014 roku wskazują jednoznacznie, kiedy dochodzi do szkody całkowitej. Otóż pojawia się ona w momencie, kiedy koszt ewentualnej reperacji pojazdu mechanicznego uszkodzonego w sposób uwzględniony w OC przewyższa wartość pojazdu.

To potwierdza także nadzór finansowy oraz wyroki sądowe. Skąd zatem liczne kontrowersje wokół tego tematu? Otóż szkoda całkowita i rozbieżności wynikające w jej oszacowaniu to efekt braku zdefiniowania owej terminologii w jakiejś ustawie prawnej. W związku z tym, kwestia określenia co jest a co nie jest szkodą całkowitą wiąże się z praktyką ze strony zakładów ubezpieczeniowych. W zasadzie nie ma tu żadnych konkretnych ustaleń, co do tej kategorii strat i ich charakteru, a towarzystwa samodzielnie wybierają zasady rozliczania owych strat. Niekiedy zdarzają się sytuacje, w jakich właściciele uszkodzonych pojazdów uznają za szkodę całkowitą dany przypadek, ponieważ to opłaca się im bardziej z finansowego punktu widzenia. OC można jednak obliczać sensownie i celowo. Jak? \

Kluczowe w tym jest zwrócenie uwagi na orzecznictwo krajowych sądów. W szczególności nadmieniamy o Wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach, jaki wydany został w dniu 12 lutego 1992 roku. Zgodnie z jego postanowieniami, do szkody dochodzi wtedy, kiedy uszkodzony samochód przydaje się do naprawy, zaś kwota tej naprawy nie jest wyższa niż wartość pojazdu w dniu określenia przez towarzystwo ubezpieczeniowego odszkodowania.

Poza tym, warto także zwrócić uwagę na fakt, że szkoda całkowita w bardzo zbliżony sposób jest definiowana przez Komisję Nadzoru Finansowego. Jest ona wtedy zdaniem rzeczoznawców KNF, kiedy koszt reperacji przewyższa sumę rynkową pojazdu sprzed momentu wypadku. Jeżeli natomiast posiadacz uszkodzonego samochodu ma zamiar w rozstrzygnięciu sprawy i ustaleniu szkody całkowitej zwrócić się o pomoc do instytucji sądowej, musi mieć świadomość tego, że orzecznictwo jest przychylne poszkodowanym.

Wiele pozytywnego w tym kierunku zdziałał także Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2006 roku, kiedy to Sąd Najwyższy stwierdził, że suma napraw w przypadku szkody całkowitej nie powinna być równa wartości pojazdu sprzed wypadku bądź mniejsza niż ta suma.

Tego typu rozporządzenia, o jakich wspomnieliśmy powyżej wynikają z faktu, iż wypłata rekompensaty nie powinna zmierzać do rzeczywistego zwiększenia majątku zmotoryzowanego, który na skutek kolizji czy wypadku drogowego został poszkodowany. W związku z powyższym dochodzi do sytuacji, że rozliczenie szkody całkowitej z OC następuje w zakładach ubezpieczeniowych często z wykorzystaniem tak zwanej metody dyferencyjnej. Na czym ona bazuje? Otóż jest to przekonanie, że wartość rynkowa pojazdu przed zdarzeniem komunikacyjnym powinna zostać pomniejszona o wartość pozostałości auta, jakie w takiej sytuacji określa się wrakiem. Jest to rozwiązanie, jakie w opinii Rzecznika Ubezpieczonych, warte jest zastosowania w przypadkach kiedy to suma finansowa naprawy pojazdu przekracza wartość wcześniejszą auta. Nie ma natomiast konieczności wykorzystywania metody dyferencyjnej wyżej wymienionej przez towarzystwa ubezpieczeniowe, kiedy koszty reperacji pojazdu wynoszą jakieś siedemdziesiąt – osiemdziesiąt procent wartości auta zanim doszło do jego szkody.

Na swym sumieniu ubezpieczyciele niestety mają również liczne przypadki zaniżania wartości auta przed wyrządzoną szkodą. Co więcej, stosowane są tez zawyżone wyceny wraku. Oczywiście w każdym przypadku kierowca może się „bronić”, a to powinno polegać na zleceniu przez niego wyceny, która będzie zrobiona przez obiektywnego rzeczoznawcę. Po tym, kiedy okaże się że zaakceptowana zostanie skorygowana wycena bądź dojdzie do umowy, pokrzywdzony ma prawo dodatkowo prosić o zwrot kosztów, jakie poniósł na rzecz wykonania ekspertyzy. O tym głosi Uchwała Sądu Najwyższego, jaka została przyjęta w dniu 18 maja 2004 r.

Wraz z dniem 31 marca 2015 roku, obowiązują nowe zasady ustalania szkody całkowitej oraz jej rozliczania. Generalnie, charakteryzując je są dużo bardziej przychylne dla posiadaczy wraków powstałych na skutek zdarzeń drogowych. Warto także, aby właściciele takich uszkodzonych wozów powoływali się na wytyczne KNF-u, jakie mówią o likwidacji strat i które przyjęte zostały w dniu 16 grudnia 2014 roku. Dokument ten prezentuje kilka charakterystycznych rozwiązań. Po pierwsze, zobligowano towarzystwo ubezpieczeniowe do zastosowania idealnych kryteriów szacowania i realizacji wycen. Nie ma zatem mieć znaczenia to, jakiego charakteru i typu szkoda miała miejsce – całkowita czy też częściowa.

Szkoda całkowita w OC - czym jest i co warto wiedzieć?

Po drugie, kiedy dochodzi do szkody całkowitej towarzystwo musi przekazać posiadaczowi wraku dokładną wycenę auta zarówno przed, jak i po wypadku. Istotne jest też przygotowanie szacunkowej rozpiski spodziewanych sum pieniężnych należnych na wykonanie naprawy. Po trzecie, zakład ubezpieczeniowy nie ma prawa do ograniczania opcji napraw pojazdów uszkodzonych, o ile nie doszło do pojawienia się szkody całkowitej.

Punkt czwarty natomiast mówi o szkodzie całkowitej, a mianowicie, że jeżeli do niej dojdzie, ubezpieczyciel jest zobowiązany do pomocy pokrzywdzonemu w tym, by właściwie zagospodarował wrakiem. Co się przez to rozumie? Sposobności jest kilka, w tym za najczęstszą rozumie się prezentację oferty odkupienia pozostałości pojazdu. Taki wrak wycenia się wtedy i kwotę przedstawia jako propozycję poszkodowanemu. Można także wysłać kalkulację na adres przedsiębiorcy, który jest chętny skorzystać z opcji odkupienia wraku po określonej stawce cenowej.

odszkodowania z oc

Szkoda wyrządzona przez pasażera pojazdu – odszkodowanie z OC?

Szkoda wyrządzona przez pasażera pojazdu – odszkodowanie z OC?

Nie musisz natrudzić się, by doprowadzić, chociażby przez chwilę własnej nieuwagi do uszkodzeń w cudzym pojeździe. Przykładowo, zamaszyście otwierając drzwi pojazdu, zniszczysz karoserię innego wozu i co wtedy? Wydawać by się mogło, że to błaha z pozoru sytuacja, ale jednak – nie ma co ukrywać, iż w tej banalnej sytuacji dochodzi jednak do konkretnych strat materialnych, które ktoś musi pokryć. Nierzadko zdarza się, że kiedy winny zniszczeń samochodu jest jego pasażer, towarzystwa ubezpieczeniowe odmawiają wypłacania rekompensat finansowych.

Powiedzmy, że dochodzi do następujących okoliczności – mamy zaparkowany wóz na placu postojowym. Nim wysiądziemy z niego, będąc na stanowisku kierowcy – właściciela auta, ktoś, kto siedzi obok nas otwiera drzwi i uderza w karoserię auta tak, że dochodzi do obtarcia. Pozostaje trwały, widoczny ślad i wtedy mowa o standardowej szkodzie parkingowej. Prawdopodobny przebieg dalszych zdarzeń to sformułowanie oświadczenia, a następnie zgłoszenie się do ubezpieczyciela posiadacza auta, który doprowadził do uszkodzenia Twego wozu. W konsekwencji tego możemy oczekiwać zadośćuczynienia szkód, ale przeważnie firmy ubezpieczeniowe decydują się wtedy na nieudzielanie wypłat środków pieniężnych.

Na pozyskanie rekompensaty mamy natomiast szansę w momencie, kiedy właściciel czy też zmotoryzowany doprowadził do stworzenia szkody w pojeździe, a nie pasażer. Takie regulacje wiążą się z artykułem 34 ustępem I ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych odnoszących się bezpośrednio do zasad udzielania odszkodowań z racji posiadania polisy OC. Kiedy zaś sprawcą szkody jest pasażer pojazdu czy też dziecko właściciela wozu czy kierowcy zasiadającego za kierownicą pojazdu, mające do trzynastego roku życia, także jest opcja posiadania odszkodowania z tytułu ubezpieczenia komunikacyjnego OC. W tym wypadku warto jest skierować się do ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia.

Szkoda wyrządzona przez pasażera pojazdu – odszkodowanie z OC?

Uszkodzenie pojazdu mechanicznego także niekiedy nie wiąże się z działalnością osób trzecich, ale na przykład niekorzystnych warunków pogodowych. I wtedy, powiedzmy poprzez gradobicie, silne zamiecie śnieżne, podtopienia i powodzie bądź gwałtowne wichury, nasze auto narażone jest na rozmaite usterki. W konsekwencji tego może być nawet rezultatem takich niekorzystnych warunków atmosferycznych problem z wyrwaniem drzwi w trakcie otwierania pojazdu.

Kto wtedy jest winny w oczach ubezpieczyciela? Zbyt słaba fizycznie osoba trzecia, która nie potrafiła utrzymać drzwi, aby nie zostały uszkodzone, czy niezależna od nas pogoda? W takich przypadkach da się ubiegać o rekompensatę pieniężną w postaci OC komunikacyjnego. Spisujemy notkę z miejsca zdarzenia, uwzględniająca wszelkie okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia.

Podsumowując, warto stwierdzić, że ubezpieczenie OC to zupełne minimum, jakie opiera się na pokrywaniu wyłącznie tych szkód, które są wynikiem pośredniego bądź bezpośredniego działania kierującego autem oraz jego dzieci w wieku do trzynastego roku życia. Gdy wraz z Tobą w Twym wozie jedzie osoba trzecia, która doprowadzi do uszkodzeń samochodu, ubezpieczenie z tytułu prostego OC Ci nie przysługuje.

odszkodowania z oc
odszkodowanie

ZOBACZ TEŻ